106 lat temu, 3 maja 1909 roku (niedziela – przed południem) zmarł we Lwowie Aleksander I Oberhard – magister farmacji – właściciel aptek: ‘Pod Zgodą” przy ulicy Zamarstynowskiej 38 oraz placówki przy ulicy Gródeckiej i Bema.
W poprzednich wpisach podawana została inna data śmierci -wynikało to z braku dokumentów źródłowych, a przekaz rodzinny sugerował rok 1911 czy nawet 1912. Dopiero niedawno udało odnaleźć się skany gazet z tamtego okresu a w nich informacje o śmierci aptekarza.
O lwowskiej rodzinie Aleksandra I Oberhard pisalismy:
TUTAJ(klik) , TUTAJ(klik), TUTAJ(klik).
” Aleksander I Oberhard od kilku lat chorował na cukrzycę, chorobę nieuleczalną w tamtych czasach. Dzisiaj sklasyfikowalibyśmy ją jako cukrzyca typu 2. Na przełomie XIX i XX wieku cukrzycę próbowano leczyć wyłącznie dietą. Podstawowa zasada stosowana w leczeniu zgodnie do zaleceń Apollinaire Bouchardata brzmiała: ” Jedzcie tak mało jak tylko można !”.
W przypadku dorosłych dieta sprowadzała się do najbardziej energetycznych produktów: alkoholu i tłuszczy, dzieciom podawano wyłącznie mięso i jarzyny. Dzisiaj wiadomo, że alkohol i tłuszcze przyspieszały postępy choroby. Dopiero w 1921 roku prof. Nicolae Paulescu opisał swoje doświadczenia z insuliną a rok później zaczęto używać jej do leczenia……”.
Jednak w roku 1909 insuliny nie było i Aleksander I Oberhard, jako medyk mógł na sobie obserwować postęp choroby, której finał znał doskonale……
3 maja 1909 roku Aleksander I, nie poszedł do pracy, pozostał w swoim mieszkaniu przy ul. Zamarstynowskiej 28, a czując zbliżającą się smierć, pożegnał się z rodziną i przyjaciółmi. Chwile potem zmarł. Zdarzyło to prawdopodobnie w godzinach porannych lub w południe.
O zdarzeniu poinformowano Galicyjskie Towarzystwo Aptekarskie. Towarzystwo zawiadomiło prasę i już w popołudniowym wydaniu galicyjskiego dziennika “Nowa
Reforma” notatka o śmierci znanego farmaceuty została wydrukowana. Dzień później, 4 maja 1909 roku w porannym wydaniu informację o śmierci Aleksandra I Oberhard podała “Gazeta Lwowska” w swoim 100-ym numerze. W domu zamieszkałym przez rodzinę Oberhard zaczeli gromadzić się ludzie. Przyszli aby złożyć rodzinie kondolencje: krewni, przyjaciele, znajomi, a także klienci apteki “Pod Zgodą”…..
O lwowskiej rodzinie Aleksandra I Oberhard pisalismy:
TUTAJ(klik) , TUTAJ(klik), TUTAJ(klik).
Aptekarz, działacz społeczny, dobroczyńca….
W środowisku galicyjskich farmaceutów Aleksander I Oberhard był osobą znaną i poważaną.
“Był w w tamtych latach ikoną lwowskiego aptekarstwa, (działał w branży i organizacjach społecznych przez prawie 30 lat) , gdy przybył po studiach w Wiedniu do Lwowa z tytułem naukowym, w mieście było tylko 6 aptek prowadzonych przez magistrów farmacji.
Z braku precyzyjnych przepisów funkcjonowało też sporo “punktów aptecznych” nielegalnych, obnośnych lub obwoźnych, sprzedających niesprawdzone leki na bazarach w całej Galicji. W 1894 roku legalnych aptek było już 13.
W 20 lat później legalnych aptek była blisko setka.
Zanim Aleksander I Oberhard otworzył własną: “Pod Zgodą”, przez wiele lat był kierownikiem apteki “Pod Srebrnym Orłem” której właścicielem był Zygmunt Rucker, przemysłowiec, nie posiadający wykształcenia farmaceutycznego – a więc nie mogący samodzielnie działać w tej branży….”
Zarządzanie apteką Ruckera pozwoliło Aleksandrowi nawiązać kontakty z innymi farmaceutami w Galicji, co więcej był jednym z inicjatorów powołania GALICYJSKIEGO TOWARZYSTWA APTEKARSKIEGO i jako reprezentant Lwowa uczestniczył w I ZJEŹDZIE założycielskim tej organizacji w 1897 roku.
Przez wiele lat pełnił funkcję zastępcy przewodniczącego. Powołanie Towarzystwa Aptekarskiego, podniosło rangę polityczną galicyjskich farmaceutów , a składane przez nich wnioski uporządkowały rynek aptekarski, poprzez stworzenie szeregu praw, co pozwoliło usunąć z zawodu , hochsztaplerów oraz umożliwiło rozwój legalnych aptek, nadzorowanych przez specjalistów.
Nie wszyscy wiedza że w tamtych czasach do zakupu leku nie była wymagana recepta. Zamożni chorzy chodzili do lekarzy i otrzymywali od nich poradę i recepty, biedniejsi udawali się bezpośrednio do apteki i kupowali sugerowane przez farmaceutę lekarstwo, często identyczne z tym, przepisywanym przez lekarzy… Marka i ranga apteki ( a co za tym idzie zyski), opierały się więc na umiejętnościach i profesjonalizmie kierującego placówką farmaceuty, a reklamę zapewniali wdzięczni klienci przysyłając swoich znajomych…
W 1906 roku Aleksander I Oberhard postanawia odejść z apteki Ruckera, zamieszcza nawet ogłoszenie o pracy. To trudny okres dla wieloletniego kierownika znanej apteki, powodem są prawdopodobnie pieniądze, których Aleksander I potrzebuje na inwestowanie we własne przedsięwzięcie.
Dorastające dzieci i być może nieuleczalna choroba , utwierdzają Aleksandra I Oberhard w przekonaniu, że jako wykształcony i znany działacz lwowskiej farmacji (Galicyjskie Towarzystwo Aptekarskie, Kasa Chorych, członek honorowy i sponsor szeregu społecznych organizacji ) może i powinien założyć własną aptekę.
Określenie “Pod Zgodą” wpisuje się w lwowską tradycję nadawania aptekom nazw związanych z symbolami narodowościowymi (“apteka pod węgierską koroną”, apteka pod srebrnym orłem” etc.) lub społecznymi. “Pod Zgodą” ma symbolizować jedność wielonarodowościowej grupy jaką stanowili mieszkańcy Lwowa. Lokalizacja apteki znajdowała się na styku dzielnic zamieszkałych przez Polaków, Ormian, Rosjan i Żydów. Uroczyste otwarcie ma miejsce 22 października 1908 roku w obecności prezydenta Lwowa. Aleksander I przekazuje na cele dobroczynne 100 koron. To była duża suma (koszt budowy budynku i wyposażenia Opery Lwowskiej wyniósł parę lat wcześniej 1.500.000 koron) i nie jedyna.
Warto wspomnieć w tym miejscu, o Karolinie Oberhard ( wykształconej i wyemancypowanej kobiecie) – wieloletniej dyrektorce szkoły żeńskiej im. T. Czackiego. Podczas, gdy lwowski aptekarz tworzył historię galicyjskiej farmacji, jego żona kontynuowała karierę w edukacji. Zamiast typowej dla kobiet w tamtych czasach roli “kury domowej” wybrała pracę, przechodząc cała drogę zawodową od młodszej nauczycielki do dyrektorki. Była w swojej
profesji równie znana jak jej mąż w swojej!. Opisalismy to [ TUTAJ] klik. Obraz uzupełniała dwójka udanych dzieci: Izydor (student farmacji Uniwersytetu Lwowskiego) i piękna Irena, obiekt westchnień niejednego młodzieńca…
Wracając do Aleksandra I Oberhard …..
INFO: Przez krótki czas Aleksander I Oberhard był właścicielem 2 aptek. Oprócz tej znanej “Pod Zgodą” przy ul. Zamarstynowskiej 38, otworzył jeszcze jedną na ul. Gródeckiej (przy Bema). Druga placówka, mieszcząca się w okolicy koszar, miała obsługiwać głownie wojskowych. O ile plan utworzenia apteki ” Pod Zgodą ” przy Zamarstynowskiej był ekonomicznych sukcesem, o tyle placówka nastawiona na obsługę wojska nigdy nie spełniła swoich założeń. Nie wiadomo też jak długo działała apteka na ulicy Gródeckiej Choroba i śmierć aptekarza przekreśliły plany znanego we Lwowie farmaceuty.
Nieduża (pod względem powierzchni) apteka przy Zamarstynowskiej 38 stała się szybko znana i generowała duże zyski. Wynikało to z faktu, że prowadził ja osobiście wykształcony chemik, z prawem do samodzielnego produkowania leków, a nabyte przez lata doświadczenie sprawiało, że wykonywane lekarstwa pomagały w chorobach. Apteka nie przyjmowała do dystrybucji “podejrzanych” produktów, a w prasowych ogłoszeniach reklamowych hurtowni pisano: “… do nabycia w aptece Oberharda i innych najlepszych składach”.
Swoistym fenomenem było to, że pod kierunkiem Aleksandra I Oberhard otwarta 22 października 1908 roku apteka “Pod Zgodą” funkcjonowała do 1914 roku. Po śmierci Aleksandra ( niecałe 7 miesięcy po otwarciu), prowadził ją jego syn Izydor (zmienił kierunek swoich studiów na Uniwersytecie Lwowskim z inżynierskiego na farmację – prawdopodobnie za namową chorującego na cukrzyce Ojca) , a w 1914 roku dzierżawił Henryk Wohl. Przez wszystkie te lata, przynosiła wystarczający dochód, aby zapewnić przyzwoitą egzystencję całej rodzinie Oberhard.
Zarówno z punktu widzenia genealogii rodzinnej, jak i historii lwowskiej farmacji, śmierć cenionego aptekarza i działacza społecznego zamyka pewna epokę. Chociaż do wybuchu I Wojny Światowej pozostały 4 lata, nadchodząca katastrofa jest widoczna zarówno w naszej historii rodzinnej, jak i w życiu mieszkańców Lwowa. Narastają napięcia społeczne, W czerwcu 1908 roku utworzono tajny Związek Walki Czynnej, oraz legalny Związek Strzelecki we Lwowie (do którego wstąpił przyszły legionista i bohater bitwy pod Marcinkowicami: Izydor Oberhard syn Aleksandra I).
Spokojne i dostanie życie lwowskiej rodziny Oberhard powoli odeszło w przeszłość. Wyjazd Karoliny Oberhard do Wiednia zakończył naszą lwowską historię.