“W 1943 roku sytuacja Aleksandra II Oberhard była tragiczna. Samotny i bez perspektyw na przyszłość. Rozstrzelanie ojca ( Izydor Oberhard ), wydalenie ze studiów medycznych, smierć matki i przyrodniej siostry (Klaudia i Irenka), etykieta “wroga ludu” i związany z tym ostracyzm znajomych ( nie zasługiwał na mobilizacje w armii radzieckiej ), brak kontaktu z siostrą zesłana “gdzies w głąb kraju “, praca pod specjalnym nadzorem w Kazachstanie – wszystko to determinowało decyzję aby uciec do Polski – kraju który znał tylko z opowiadań rodziców i książek.”
W maju 1943 roku w Sielcach na Oką sformowano 1 Polska Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. Aleksander II Oberhard zabrał ze sobą kilka zdjęć, pamietnik Klaudii i zaciągnął sie do polskiego wojska. Brał udział we wszystkich ważnych bitwach jako żołnierz piechoty, później jako kierowca czołgu. Uczestniczył tez w najwazniejszej: zdobycie Berlina.
Był bohaterem. Nie tylko walczył, ale i przeżył. Był w pierwszej linii, nie chował się jak późniejsi polscy przywódcy PRL-u Ochab, Sokorski, Minc za funkcjami dowódców oświatowych, politycznych etc. Dwukrotnie ranny, wracal po krótkich okresach rekonwalescencji do swojego oddziału. Gdy inni
bogacili sie na wojnie zabierając wrogom złote obrączki, obiektywy aparatów fotograficznych, zegarki etc. , aby ustawic się materialnie w czasach pokoju, Aleksander II Oberhard w 1945 roku mial przy sobie jedynie stare fotki rodzinne i garśc medali za odwagę.
” W II Wojnie Światowej zginęło 55 milionów ludzi. Dzis łatwo oceniać tamte czasy, siedząc za klawiatura komputera. Łatwo chwalić sie swoimi generalskimi szlifami otrzymanymi w czasach pokoju, gdy strzela sie tylko na poligonie. Ale walczyc na polu bitwy i nie byc zabitym w wojnie totalnej to bohaterstwo podwójne.”
W 1945 roku przeniesiony został do Wojsk Ochrony Pogranicza, gdzie w stopniu porucznika i później kapitana WP pełnił funkcję dowódcy oddziału zwiadowczego w Trzebieży. W 1949 roku spełniło sie jego największe marzenie. Dostał polskie obywatelstwo. W 1946 roku poznał Franciszkę Wołosowicz. Zakochali się w sobie. Nie mogli sie jednak pobrać, ze wzgledu na brak polskiego obywatelstwa Aleksandra. Zrobili to zaraz po otrzymaniu dokumentów: w październiku 1949 roku wzięli ślub. W 1950 roku urodził im sie syn, któremu nadali imie Aleksander (III).
” Historia rodzinna zatoczyła krąg. Tysiące kilometrów i kilkadziesiat lat tułaczki rodziny Oberhard. Ziściło sie marzenie
dziadka Cezarego Kałusowskiego zesłanego po powstaniu styczniowym, matki Klaudii która wychowana w polskiej tradycji nigdy nie widziała ojczyzny, ojca Izydora żołnierza I Brygady Legionów Polskich Piłsudskiego osadzonego w syberyjskim obozie. Ich wnuk wrócił do Polski.”
Po wojnie rodził sie nowy świat. Radość tych co przeżyli, mieszała się z żalem po utraconych. Nowa władza wykorzystywała entuzjazm powstały po zakończeniu wojny dla swoich celów. Opowieści o Polsce, które Aleksander II slyszał z ust matki stawały się barwnym wspomnieniem, osadzonym gdzies pomiędzy mickiewiczowskim romantyzmem, a przygodą sienkiewiczowskiego “Potopu”.
Problemy codziennego życia, utrzymania rodziny, wychowania syna wyznaczały nową drogę w w smutnym szarym zyciu PRL-u. Ale dla kogoś kto nigdy nie zaznał stabilizacji, poczucia bezpieczeństwa i nudy codziennego dnia było jak “gwiazdka z nieba”. Normalne zycie. Tak po prostu.
Aleksander II Oberhard, od młodzieńczych lat związany z motoryzacją rozpoczyna prace w tworzonym przez siebie departamencie transportu. Z kilkoma podwładnymi jeździ po zrujnowanych Niemczech, gdzie za bezcen kupuje dla polskiego rządu ocalałe, zakonswerwowane limuzyny, odkopywane przez niemieckich chłopów za przysłowiową puszke smalcu. Tak utworzona została pierwsza rzadowa flota samochodowa z której korzystal Bierut i jego ministrowie. W malym mieszkaniu na warszawskim Ksawerowie dalej toczy się historia rodziny Oberhard. …..