Stanisław TARŁOWSKI – Obywatel miasta Kazimierz Dolny nad Wisłą (1873 – 1938)

Stanisław i Józefa Tarłowscy ok. 1920r

Stanisław i Józefa Tarłowscy ok. 1920r

Nazwisko Tarłowskich przewija się w KAZIMIERSKICH parafialnych księgach od co najmniej 200 lat.

Bez wątpienia Stanisław Tarłowski był w tamtych czasach postacią wyjątkową. A czasy były podłe i niebezpieczne. Najpierw zabory, później I Wojna Światowa, światowy kryzys gospodarczy w 1929 roku. Wszechobecna przemoc i patologia.  Utrzymanie i wykształcenie 7 dzieci, wymagało wielkiego poświecenia ze strony rodziców i mocnego charakteru.

Stanisław Tarłowski, to postać jakby żywcem wyjęta z literatury pozytywistycznej charakterystycznej dla drugiej połowy XIX wieku w Polsce pod zaborami. Swój sukces zawdzięcza owej „pracy od podstaw” , świadomemu i mądremu działaniu, gdzie fizyczny wysiłek szedł w parze z wiedzą i dobrze zorganizowana pracą.

Stanislaw Tarlowski 1932 Kazimierz Dolny

Stanislaw Tarlowski 1932 Kazimierz Dolny

Tarłowscy to jedna z najstarszych polskich rodzin osiadłych w Kazimierzu Dolnym. Sam ród ma prawie 500 letnią historię i wywodzi sie z Tarłowa, oddalonego o ok. 60 kilometrów od Kazimierza Dolnego.
Podobnie jak w przypadku Niezabitowskich (klik) procesy historyczne, które spowodowały spadek znaczenia szlachty i skupienie ziemi w rękach kilkunastu rodzin magnackich, także w rodzinie Tarłowskich doprowadziły do rozdrobnienia szlacheckich dóbr ziemskich . W efekcie, część szlachty sama uprawiała niewielkie pola, nie różniąc się (poza pochodzeniem) od klasy chłopskiej.
Ze względu na popularność nazwiska Tarłowscy – trudno dzisiaj określić z której gałęzi wywodzącej się od protoplasty rodu Andrzeja Tarło (1480 – 1531) pochodzi się Stanisław Tarłowski.

Praca z wykorzystaniem wołu ok 1920r.

Praca z wykorzystaniem wołu ok 1920r. Stanisław Tarłowski

Oto co wiadomo:
Stanisław Tarłowski urodził się w 1873 roku w Kazimierzu Dolnym (nad Wisłą). Jego córka, Irena Marianna Tarłowska wyszła mąż za Stanisława Wołosowicza (1925 r), zaś małżeństwo wnuczki Stanisława – Franciszki Wołosowicz z Aleksandrem II Oberhard w 1949 roku połączyło nasze rodziny…

 

O rodzinie Tarłowskich, Trojanowskich i Wołosowiczów pisaliśmy już (tutaj), (tutaj), (tutaj), (tutaj), (tutaj), (tutaj), (tutaj), 

Wypis metrykalny (narodzin) Stanisław Tarłowski

Wypis metrykalny (narodzin) Stanisław Tarłowski

Kazimierska rodzina Tarłowskich na przełomie XIX – XXw. nie była zbyt liczna. Najwcześniejsze (dostępne) źródła wskazują na Jana Tarłowskiego, który w 1814 roku poślubił w Kazimierzu Dolnym pannę Karolinę Kolasińską.
Stanisław Tarłowski był ich wnukiem – stąd można się domyślać, że Jan i Karolina Tarłowscy mieli co najmniej 1 syna. Nie znamy imienia ojca Stanisława. Prawdopodobnie Stanisław Tarłowski miał też ciotkę (lub siostrę stryjeczną) Agnieszkę, która w 1876 roku wyszła za Franka Pisulę.
Wszystko wskazuje na to, że Tarłowscy (a przynajmniej ta gałąź rodzinna)  mieszkali w Kazimierzu Dolnym przy obecnej ulicy Szkolnej.

Prace polowe ok 1920r.

Prace polowe ok 1920r. Tarłowscy.

W 1892 roku, Stanisław Tarłowski i Stanisława Józefa Trojanowska wzięli ślub. Pan młody miał 19 lat, tak jak i panna młoda (19 lat).

Poza rodzinną legendą, opowiadającą o nieuświadomionej pannie młodej, która przez rok studziła miłosne zapędy małżonka wykopując go z małżeńskiego łoża, niewiele wiemy o tamtym okresie. Widać jednak, że Stanisław znalazł sposób aby przekonać żonę do małżeńskich figlów, gdyż w ciągu kilku kolejnych lat Stanisława Józefa urodziła mu 8 (ośmioro) dzieci !

dziecitarlowskich

Narodziny dzieci (chronologicznie):  Klementyna Tarłowska, Irena Tarłowska,

Kunegunda Tarłowska (Siostra Monika) wybrała powołanie.

Kunegunda Tarłowska (Siostra Monika) wybrała powołanie.

Alfons Tarłowski (zmarł w wieku 3 lat), Adam Tarłowski, Kazimierz Tarłowski, Kunegunda Tarłowska, Cyprian Tarłowski i Maria Tarłowska.

Ponieważ druga córka Irena Marianna Tarłowska urodziła się w Siemiatyczach w 1899 roku, więc małżonkowie musieli tam przebywać – z powodów rodzinnych, lub co bardziej prawdopodobne ze względu na służbę wojskową Stanisława.

Od 1900 roku Tarłowscy zamieszkali ponownie w Kazimierzu Dolnym (prawdopodobnie po śmierci swoich rodziców Stanisław odziedziczył dom przy Szkolnej).

1922 r. Świadectwo Ireny Marianny Tarłowskiej podpisane przez Witkiewicza.

1922 r. Świadectwo Ireny Marianny Tarłowskiej

Majątek Tarłowskich nie był imponujący jak na potomków szlachty, ale wystarczający, aby ciężko pracujący na roli rodzice wraz z dziećmi , żyli bez obaw o przyszłość. Nie bez znaczenia były: doskonała kazimierska gleba (czarnoziem) która gwarantowała bogate plony, oraz lokalizacja miasteczka na szlaku handlowym (Wisła).
Siedmioro dzieci rosło (jedno zmarło), kolejno posyłano je do szkoły elementarnej (mieściła się w izbie wielkiej szpitaliku św. Anny).  Po jej ukończeniu, młodzieńcy odbywali służbę wojskowa, a panny wychodziły za mąż, szły do klasztoru …. lub zostawały przy rodzicach.

Stanisław Tarłowski 1935r

Stanisław Tarłowski 1935r

Typowe gospodarstwo rolne pierwszej połowy XX wieku. Mały areał nie pozwalał na specjalizację. Siano więc żyto, pszenicę, grykę, kukurydzę, oraz warzywa jak cebulę, marchew, fasolę etc. Całość uzupełniały krzewy porzeczek, agrestu i sad złożony z grusz, śliw, jabłoni, oraz wiśni. Wszytko przeznaczone do konsumpcji, nadwyżki były sprzedawane na rynku. Hodowano też buhaje, krowy, trzodę chlewną i oczywiście drób. Do transportu służyła fura ciągnięta przez konia, lub byki. Gospodarstwo znajdowało się ok. 2 kilometrów od domu przy ulicy Szkolnej (dzieci rosły i robiło się coraz ciaśniej), dlatego Tarłowscy postanowili wybudować nowy budynek mieszkalny. Budowę ukończono ok. 1930 roku.

Budowa domu. Tarłowscy ok 1930r

Budowa domu. Tarłowscy ok 1930r

Nowy dom posiadał  3 duże pomieszczenia na parterze i dwa mniejsze na strychu. Oczywiście nie zapomniano o wielkim chlebowym piecu, spiżarni i piwniczce, która latem spełniała rolę lodówki (ściany okładano w zimie lodem zmieszanym z ziemią, który utrzymywał chłód przez cały okres letni).

Sielskie widoczki pól otulonych wieczorną, czy poranną mgłą, tak podziwiane przez letników, dla mieszkańców Kazimierza Dolnego pierwszej połowy XX wieku były synonimem prac porannych, pojenia, karmienia zwierząt, chłodu, niewygody i zmęczenia. Starsze dzieci zajmowały się młodszym rodzeństwem, lub pomagały rodzicom w pracy na polu. Na odrobienie zadanych do domu lekcji miały czas w trakcie pilnowania krów, często przy świetle księżyca. Spać chodziło się z kurami o zmierzchu – nafta do lamp była droga.

Stanisław Tarłowski zmarł ok. 1938 roku. Gospodarstwo przejęła jego zona Stanisława Józefa i najstarsza córka Klementyna (która prowadziła je aż do śmierci w 1988 roku).Przez 50 (!) lat – pół wieku !

Ksiega malzenstw XIX wiek Kazimierz Dolny

Ksiega malzenstw XIX wiek Kazimierz Dolny Tarłowscy kawalerowie

PS. W zapisach ksiąg metrykalnych, sa pewne nieścisłości związane z datami. Prawdopodobnie Stanisław Tarłowski urodził się nie w 1877 roku, ale wcześniej. Księga metrykalna ślubów wskazuje na rok ożenku 1892. Stanisław miałby wówczas 15 lat, co nie wydaje się prawdopodobne.

Zaniżanie wieku poprzez datę urodzin było wtedy dość często praktykowane (aby uniknąć poboru do wojska w niespokojnych czasach) i łatwiej było tego dokonać. Ślub był uroczystością publiczną i jego data była zazwyczaj rzetelna.

Powiązania rodzinne Tarłowskich rodem z Kazimierza Dolnego nad Wisłą – mówimy o XIX wieku – były dość rozległe.

Ksiega malzenstw XIX wiek Kazimierz Dolny Tarłowscy panny

Ksiega malzenstw XIX wiek Kazimierz Dolny Tarłowscy panny

W księgach metrykalnych dotyczących kobiet z rodziny Tarłowskich jak i mężczyzn  można znaleźć wiele nazwisk łączących różne rody mieszkańców Kazimierza Dolnego (kawalerowie: Marcin Błaszczyński,  Wincenty Bobisz, Andrzej Gorecki, Marcin Kozakiewicz, Seweryn Księżopolski, Jan Lasota, Józef Matraszek, Stanisław Niedźwiecki, Franciszek Pisula, Augustyn Puchała, Antoni Stępień, Józef Wójcicki, Józef Zakrzewski) oraz (panny: Konstancja Kolasińska, Franciszka Gorecka, Franciszka Paszkiewicz, Bronisława Mokijowska, Antonina Księzka, Julianna Gierasińska, Karolina Kolasińska, Marianna Kozłowska, Julianna Michalska, Emilia Agnieszka Pisula, Klementyna Gorecka, Konstancja Pisula, Małgorzata Kowalska, Weronika Michalska, Józefa Stanisława Trojanowska, Emilia Kihn) 

Trudno nie zauważyć, że mimo iż w XIX wieku ludność żydowska stanowiła ok. 40% – 50% mieszkańców Kazimierza Dolnego, w małżeństwach przewijają się wyłącznie polsko brzmiące nazwiska. Nie ma w tym nic dziwnego. Sprawa wiary chrześcijańskiej w tamtych czasach ( a był to także czas zaborów) był priorytetem i wyrazem patriotyzmu dla katolików, podobnie hermetyczny był judaizm dla ludności żydowskiej.

Kazimierz Dolny nad Wisłą – Tarłowscy, Wołosowicz, Oberhard, Pomorscy

„Lata 60-e XX wieku wydają się jednymi z najszczęśliwszych w historii naszej genealogii.

Kazimierz Dolny Pola Miejskie

Kazimierz Dolny Pola Miejskie

Złosliwy los, który przerywał naturalna miedzypokoleniową więź, sprawiając, że dzieci traciły rodziców a dziadkom nigdy nie było dane bawić się z wnukami,  jakby na chwilę zasnął i pozwolił istnieć w jednym czasie prababci (Józefa Tarłowska) i prawnukowi.  ”

 

W tym czasie nie było ulicy Słonecznej. Nie było nawet samej ulicy.

1966. Jozefa Tarłowska

1966. Jozefa Tarłowska

Z Czerniaw skręcało się w piaszczystą drogę, która wiodła pod góre, po kilkuset metrach przechodziła w wąski, niewysoki gliniany wąwóz i znowu poprzez piasek można było dotrzeć pod adres Pola Miejskie 7 – dom i gospodarstwo Tarłowskich.

Zielona aleja obsadzona drzewami wiśni prowadziła do zabudowań: domu z werandą, studnią, krytej strzechą stodoły, oraz obory wraz z jej mieszkańcami: krowami, prosiakami i kurami. Dalej, za zabudowaniami wiśniowa aleja schodziła lekko w dół, aż do granicy posiadłości.

1964. Józefa Tarłowska, Irena Wołosowicz, Klementyna Tarłowska

1964. Józefa Tarłowska, Irena Wołosowicz, Klementyna Tarłowska

Pola ciągnęły się także z drugiej strony piaskowego traktu.

Sam dom otoczony był sadem, pod oknem rosły malwy, trochę dalej tkwiły ule, skąd regularnie wybierało sie miód. Pod domem stały beczki, do której „łapano” deszczówkę, idealna do mycia głowy ze względu na twardość wody….

Dzisiaj brzmi to jak opis bajkowego świata, wtedy była to rzeczywistość w której się żyło na codzień. Wieczory przy lampie naftowej, krystaliczna woda z 40-o metrowej studni, chleb pieczony w piecu, mleko od krowy oraz masło, sery, jaja z własnego gospodarstwa. Czas odmierzało poranne pianie koguta i zmierzch który uniemożliwiał dalsza pracę.

1968 - Gospodarstwo Tarłowskich

1968 – Gospodarstwo Tarłowskich

Całości dopełniała drewniana „wygódka” za stodołą także kryta strzechą. I obowiązkowo bocianie gniazdo na dachu stodoły…

Gospodarstwo w tych latach prowadziła Józefa Tarłowska i jej córka Klementyna. Każdego lata zjeżdżała sie rodzina aby spędzić tu wakacje i pomóc w pracach polowych.

Ten pobieżny opis nie oddaje atmosfery tamtych lat i tego miejsca. To nie były wizyty, to było wspólne życie przez dwa miesiące w świecie który nie zmieniał się , gdzie można było po prostu być i ukryć się jednocześnie. Dla najmłodszego pokolenia był to świat po drugiej stronie lustra – jak w „Alicji w krainie czarów”, czy w Kubusiu Puchatku.

1956 - Najmłodsze pokolenie

1956 – Najmłodsze pokolenie

Wąwozy i parowy stanowiły doskonały teren zabaw, a strzeżone plaże nad Wisłą pozwalały chlapać sie do woli. Wspólne wyprawy do lasu – gdzie Tarłowscy mieli działkę – po grzyby, czy chrust do pieca, były dla dzieciaków wspaniałą okazja aby wskoczyc do płytkiej sadzawki, która mimo olbrzymiej liczby pijawek kusiła w upalne dni.

Ale najważniejsi byli mieszkańcy Pól Miejskich 7. Oprócz wymienionych: Józefy i Klementyny, żyli i pracowali tam: Irena Wołosowicz ( Tarłowska ), Franciszka Oberhard ( Wołosowicz ), Maria Pomorska ( Tarłowska ) z mężem Władysławem i oczywiście Cyprian Tarłowski z rodziną. Zaglądała też Kunegunda Tarłowska, która jako zakonnica nie mogła przyjeżdzać na długo…

1966. Oberhard, Wołosowicz, Tarłowscy, Pomorscy

1966. Oberhard, Wołosowicz, Tarłowscy, Pomorscy

I oczywiście dzieciaki …..

Dla osób pamiętających tamten świat, samo miasteczko było tłem. Spokojne, bez celebrytów reklam stanowiło miejsce gdzie wybierano sie do kościoła lub, żeby kupić naftę do lamp, czy inne przemysłowe towary. Centrum rozrywki stanowiła jedyna kawiarnia na rogu, oraz sąsiadujący z nią kiosk „RUCH” oferujący gazety i papierosy.. Na góre Trzech Krzyży czy basztę, wchodziło się z nudów, lub gdy przyjechał ktoś ze znajomych kto nigdy wczesniej nie bawił w Kazimierzu…

1964. Kunekunda Tarłowska

1964. Kunegunda Tarłowska

W 1966 roku odeszła seniorka rodu Tarłowskich: Józefa. Dowodzenie przejęła jej córka Klementyna. Niby wszystko była jak dawniej, ale bajkowy swiat rozpadał się na kawałki. Dzieci dorastały, rodzice stawali się coraz starsi i słabsi.

Także socjalistyczna gospodarka, która wymuszała obowiązkowe dostawy po niskich cenach w zamian za możliwośc kupna np. materiałow budowlanych rujnowała gospodarstwo Tarłowskich. Klementyna urodzona w 1898 roku była już wiekową osobą. Powoli znikały z obory krowy i prosiaku, a pola szły w dzierżawę. Zwykłą koleją losu, podzielona miedzy spadkobierców ziemia i zabudowania zostały sprzedane.

1947 r. Tarłowscy

1947 r. Tarłowscy

 Dzisiaj nie ma już tamtego gospodarstwa, podobnie jak opisanych wyżej osób. Ale dobre jest to, że przez chwilę można było być razem w dobrym miejscu i dobrym czasie.

Obok jedna z ostatnich fotek rodziny Tarłowskich gdzie pokazani są jednocześnie:   Józefa Tarłowska i jej brat Bolesław Trojanowski oraz wnuki Bolesław i Roman Tarłowscy dzieci – Cypriana i Weroniki –  (środkowy rząd). Stoją od prawej: Cyprian i Weronika ( z Kalinowskich)  Tarłowscy, Władysław  i Maria Pomorska (z Tarłowskich). Dzieci na dole: Hanna Pomorska, Jasia Tarłowska i Ala Tarłowska ( dzieci Cypriana i Weroniki ). Zdjecie wykonane zostało w 1947 roku. Stanisław Tarłowski – nestor rodu – zmarł przed wojna,